Z pewnością popełniamy wiele błędów, jak każdy, ale na początek bez szukania przyczyn, spróbujmy użyć czarodziejskiej różdżki. Aby polepszyć domową atmosferę, możemy wprowadzić nowy zwyczaj. Zajmie tylko 15 minut dziennie. A potrafi działać cuda.
Dlaczego działa?
Ta czarodziejska różdżka to nasza „randka” z dzieckiem. Nasz specjalny wspólny czas. Wtedy poświęcamy mu uwagę dlatego, że jest, nie dlatego, że jęczy, obraża się, krzyczy itp. Bo te zachowania, to często właśnie wołanie o uwagę. Nie problem z rzeczami, koleżanką, brakiem nowej komórki, to brak czasu i uwagi, poczucia, że jestem kimś ważnym. Oczywiście przyczyny bywają też inne, ale na początek dobrze zająć się tą najczęstszą. Jeśli dziecko będzie miało 100 % uwagi rodzica codziennie, nie będzie musiało o nią tak zaciekle walczyć. Powiedzmy mu, że jest to nasz wspólny czas, bo zależy nam na nim, chcemy robić coś fajnego razem, cieszyć się sobą, rozmawiać.
Co wtedy robić?
Najlepiej to, na co razem mamy ochotę. Może na zabawę klockami z naszym przedszkolakiem, albo wysłuchanie opowieści o koleżance ze szkoły starszego dziecka, przejażdżkę do lasu, patrzenie w chmury, granie w grę albo domowe spa z nastolatką. Jeśli podejmowanie decyzji zajmuje zbyt wiele czasu możemy stworzyć listę tego co sprawia nam razem przyjemność i wybierać z niej coś miłego codziennie. Ważne jest, abyśmy nie spieszyli się, nie rozpraszali, nie przerywali, bo właśnie dzwoni ciocia Kasia. Najlepiej odłożyć wyciszoną komórkę poza zasięg wzroku i delektować się chwilą, bo choć to truizm to jednak, każda wydarza się tylko raz. Nasze dzieci już nigdy nie będą takie same.
Gdzie wcisnąć te „randki”?
8 godzin pracy, 1,5 na dojazdy, 1,5 na posiłki i jeszcze dbanie o dom, zakupy itd. Statystyczny Polak jest przepracowany i zagoniony. Z drugiej strony ogląda telewizję średnio przez 4 godziny i 21 minut dziennie! A ile czasu spędzamy na facebooku, instagramie, youtubie? Jesteśmy bardzo zapracowani, jednak rezerwy czasu są. Wystarczy do nich sięgnąć.
Możemy zamiast na zakupy po pracy pójść najpierw po dziecko do przedszkola, wieczorem odłożyć na bok telefon albo wyłączyć telewizor. Nawet jeśli trudno jest nam dostrzec możliwości czasowe, możemy spróbować potraktować te 15 minut jak codzienny prysznic. Na niego czas zawsze jest. A czyż nasze dzieci nie są co najmniej tak samo ważne?